Polska z długiem publicznym na poziomie 1,51 biliona złotych, czyli 49,1 proc. PKB, plasuje się w środku stawki. Choć w Polsce nominalnie zadłużenie nieustannie rośnie (w 4 kw. 2021 r
PKB na mieszkańca. Zalecamy korzystanie z najnowszej wersji przeglądarki. Aby zainstalować najnowszą wersję proszę kliknąć ponższy przycisk. GOOGLE CHROME.
Wypowiedź Michała Szczerby uznajemy za fałsz, ponieważ polskie społeczeństwo nie starzeje się najszybciej ani w Europie, ani w Unii Europejskiej. W gronie państw z największym wzrostem udziału osób starszych na przestrzeni badanych lat 2008-2018 znalazły się Liechtenstein, Malta i Finlandia. Polska znajduje się jednak wśród
Pod względem liczby osób zmarłych w Polsce ubiegły rok był najczarniejszym od czasu zakończenia II wojny światowej. Niestety okazuje się też, że na tle innych państw Europy rok zakończyliśmy z najwyższym wskaźnikiem tzw. nadmiarowych zgonów. Pokazał to raport przygotowany przez brytyjski Office for National Statistics. Poznajcie szczegóły.
Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Piotr ARAK, zwraca uwagę, że nie jest to pierwszy raz w tym roku, kiedy polskie PKB było najwyższe na tle innych krajów unijnych. Zmiana procentowa w przypadku Polski wyniosła 9,2 pkt. Tuż za nami znalazły się: Litwa (7,6 proc.), Cypr (6,8 proc.) i Węgry (6,5 proc.). Wzrost w Słowenii
W obydwu tych obszarach w 2018 r. Polska zajęła dziesiąte miejsce wśród niemal 80 krajów z całego świata uczestniczących w badaniu. Jeszcze lepiej polscy uczniowie wypadają na tle krajów UE − w czytaniu zajęli czwarte miejsce, a w matematyce trzecie.
Podcast z audycji Maciej Zakrocki przedstawia. Maciej Zakrocki. Gośćmi audycji byli: Krystyna Skarżyńska, Piotr Pacewicz. Dostępna transkrypcja. Temat: Czy Polska na tle Europy jest szczęśliwym krajem? 70% młodych Polaków odpowiedziało NIE
Zintegrowana Platforma Edukacyjna. Strona główna Europa – przyroda – człowiek – gospodarka. Podsumowanie. Powrót. Europa – przyroda – człowiek – gospodarka. Podsumowanie. Europa, mimo że tworzy z Azją jeden blok kontynentalny, od wieków uznawana jest za odrębny ląd. Powierzchnia naszego kontynentu wynosi jedynie 10,5 mln
Najniższe i najwyższe ceny świata. W ub.r. Polska była na 81. miejscu na 193 kraje z najniższym poziomem cen analizowane przez MFW i nawet awansowaliśmy z 95. w 2021 r., czyli wyprzedziliśmy aż 14 krajów, choć inflacja u nas przecież szalała. Jednak już w tym roku mamy spaść na 84., w kolejnym na 87., a w 2028 r. na 92. miejsce.
Polski: Książka pt. „Polska na tle Europy XVI-XVII wieku. Konferencja Muzeum Historii Polski, Warszawa,
rBcvzgh. Polacy żyją coraz dłużej i choć jesteśmy zadowoleni ze swojego stanu zdrowia, to na tle Europy niemal najczęściej narzekamy, że coś nas boli. Jak zdrowi się czujemy? Na tle Unii Europejskiej nie wypadamy dramatycznie źle, choć żyjemy krócej niż przeciętny mieszkaniec Starego Kontynentu. Przyglądając się statystykom gromadzonym od lat przez badaczy można wysnuć wniosek, że poprawa zdrowia zależy głównie od nas samych. To jaką stosujemy dietę, zamiłowanie do ruchu, wiedza na temat zdrowych nawyków zależy od nas. Coraz lepiej rozumiemy skutki życia w smogu i stawiamy przed władzami żądania poprawy jakości powietrza. Nasze zdrowia to kwestia synergii wielu czynników. Żyjemy w określonym miejscu na Ziemi, pięknym, ale coraz bardziej zatrutym. Nie poddawajmy się! Świadome żywienie, mądra aktywność fizyczna mogą pomóc nam żyć dłużej, cieszyć się dobrym samopoczuciem i omijać szpitale. Kochajmy siebie! 40% owoców mniej zjadają Polacy niż mieszkańcy Unii 51,6% ludności Polski to kobiety 58,8% Polaków ocenia stan swojego zdrowia jako dobry lub bardzo dobry 60% Polaków nie uprawia sportu 69% mężczyzn w Polsce ma zbyt wysoką masę ciała Na całym świecie mamy renomę ludzi pracowitych. Po powrocie do domu lubimy założyć jednak wygodne kapcie i spędzać czas na kanapie niż wsiąść na rower, wyjść na basen lub pobiegać. Jesteśmy mniej aktywni niż większość naszych sąsiadów w UE. Tylko 28% Polaków deklaruje regularną aktywność fizyczną. Tymczasem w UE średnia to 40%. Aż około 60% z nas rezygnuje z jakiegokolwiek sportu poza pracą i codziennymi obowiązkami. Ma to ogromny wpływ na to jak się czujemy. Eksperci szacują, że niska aktywność fizyczna odpowiada za utratę 1,7% lat przeżytych w zdrowiu. Mężczyźni w Polsce przeżywają w zdrowiu (bez ograniczonej sprawności) 61,3 lat (83% długości życia) a kobiety 64,6 lat (79%). Ponad połowa (51,6%) ludności Polski to kobiety. W tych danych kryje się jednak dosyć smutna informacja. Nasze panie żyją średnio aż 7,8 roku dłużej (81,8 lat) niż panowie (średnio 74 lata). Oznacza to, że na 100 mężczyzn w wieku 65 lat przypadają 154 kobiety. Mamy więc w kraju sytuację, gdy wśród osób starszych dominują samotne kobiety bo panie żyją dłużej i wiążą się ze starszymi od siebie partnerami. Żyjemy coraz dłużej, ale tendencja ta nie jest optymistyczna. W ostatnich latach (2014–2017) długość życia zarówno mężczyzn jak i kobiet wzrosła zaledwie o 0,2 roku. Porównanie z Europejczykami wypada także nie najlepiej dla panów, którzy żyją o 4,6 lat krócej niż ich koledzy z UE. W przypadku kobiet różnica jest znacznie mniejsza i wynosi 1,9 roku na korzyść średniej europejskiej. Ponad połowa (58,8%) naszych rodaków ocenia stan swojego zdrowia jako dobry lub bardzo dobry. Czy to dużo? Okazuje się, że na tle innych krajów jesteśmy malkontentami poniżej średniej (67,5%. zadowolonych). Najlepiej oceniają siebie Irlandczycy (82,8%). Przy okazji często nas coś boli. 31%. Polaków deklaruje odczuwanie umiarkowanego, silnego lub bardzo silnego bólu, w ciągu czterech tygodni poprzedzających sondaż Eurostatu. Bardziej obolali są tylko Słoweńcy. Dla porównania, średnia dla całej UE wyniosła 24,9%. Największym zagrożeniem dla naszego życia są od lat choroby układu krążenia odpowiedzialne za 43,3% zgonów. To głównie z tego powodu żyjemy krócej w porównaniu z mieszkańcami większości krajów Unii. Drugim w kolejności zagrożeniem są nowotwory złośliwe (25,8% ogółu zgonów), najczęściej tchawicy, oskrzela i płuc. Te smutne trendy pokrywają się z przyczynami, dla których trafiamy do szpitali. Okazuje się, że najczęściej jesteśmy leczeni na choroby układu krążenia, nowotwory oraz urazów i zatruć. Na szczęście na tle Europy w szpitalach przebywamy krócej niż wynosi średnia. Polska znajduje się w grupie krajów o najniższej częstości występowania zaburzeń zdrowia psychicznego w UE (poniżej 15% populacji). Najgorzej pod tym względem jest w Finlandii, w Holandii, Francji i Irlandii. Polacy najczęściej przebywają w szpitalach psychiatrycznych w wyniku zaburzeń spowodowanych nadużywaniem alkoholu. Wbrew obiegowej opinii wielkość spożycia alkoholu w Polsce jest na średnim poziomie europejskim. Choć jesteśmy w tej zdrowszej psychicznie części to i tak szacunkowe koszty problemów z psychiką na Wisłą są astronomiczne i wynoszą blisko 13 miliardów euro. Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia zbyt wysoka masa ciała cechuje 69% mężczyzn i 57% kobiet w Polsce! Jest to poważny problem, gdyż jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na liczbę lat przeżytych w zdrowiu. Wyobraź sobie, że otyłość zabiera statystycznemu Polakowi 11,3% tego czasu. To może się zmienić, jeśli inaczej będą wyglądały nasze posiłki. Tu jednak pojawiają się kolejne wstrząsające dane. Choć Polska to jedna z europejskich potęg rolniczych, zalicza się do krajów o najniższym spożyciu owoców – o ponad 40% niższym niż przeciętnie w UE. Statystyczny mieszkaniec naszego kraju zjada 60,2 kg owoców w ciągu roku. Przeciętny Europejczyk – 103,7 kg! Niskie spożycie owoców odpowiada w Polsce za utratę 3,7 % lat przeżytych w zdrowiu. Na naszych talerzach pojawia się tyle warzyw co europejska średnia, więc też nie mamy powodów do dumy. Niskie spożycie warzyw odpowiada w Polsce za utratę 2,5% lat przeżytych w zdrowiu. 74 lata – średnia długość życia mężczyzn w Polsce 81,8 lat – średnia długość życia kobiet w Polsce 60,2 kg – owoców zjada w ciągu roku statystyczny Polak 13 miliardów – euro wynoszą szacunkowe koszty problemów ze zdrowiem psychicznym w Polsce Źródła: Raport „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania”, 2018, red. B. Wojtyniak, P Goryński How healthy do people in Europe feel?
Jak zmieniają się obecnie ceny nieruchomości? Gdzie warto inwestować? Jak wygląda Polska na tle rynku mieszkaniowego Europy? Kryzys ekonomiczny wbrew pozorom wywarł także dobry wpływ na ceny mieszkań na starym kontynencie. Eksperci: polski rynek nieruchomości pozostawia wiele do życzenia Analitycy z firmy Deloitte zwracają uwagę, że na tle rynku mieszkaniowego Europy Polska nadal nie wypada najlepiej. Polak, który chce kupić na własność 70-metrowe mieszkanie musi w tym celu odkładać przez 8,5 roku kwotę równą średniej pensji w naszym kraju. W tym samym czasie Duńczykowi wystarczy oszczędzanie przez 2,5 roku. Jak wynika z niedawnego raportu dysproporcji jest więcej. W Polsce na tysiąc mieszkańców przypada jedynie 351 lokali mieszkalnych, to mniej niż średnia europejska wynosząca 355 mieszkań. Równocześnie Hiszpania, Francja i Włochy, które zdają się być dość mocno dotknięte problemami finansowymi notują największy wzrost na rynku nowych mieszkań. Pod tym względem Polska dogania Europę. W naszym kraju, podobnie jak w Belgii czy Włoszech w ubiegłym roku liczba nowych mieszkań trafiających na rynek dorównywała średniej europejskiej. Im dalej na Zachód tym więcej pokoi W krajach Unii Europejskiej dwie piąte nieruchomości mieszkalnych stanowią mieszkania z liczbą pokoi powyżej pięciu. Największe lokale znajdziemy w Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Kraje, które niedawno dołączyły do wspólnoty mogą pochwalić się najmniejszymi mieszkaniami, dwu- lub trzypokojowymi. Oprócz Polski są to miedzy innymi Czechy oraz Węgry. W Polsce niemal połowa mieszkań ma nie więcej niż trzy pokoje. Utrzymanie mieszkania w Polsce jest tanie Polska na tle rynku mieszkaniowego Europy wypada bardzo dobrze gdy porównamy średnie koszty utrzymania nieruchomości. W całej Unii koszt utrzymania gospodarstwa domowego (czynsz, remonty) wynosi średnio niemal sześć tysięcy Euro. W naszym kraju jest to niewiele ponad 2300 Euro. Najmniej utrzymanie nieruchomości kosztuje na Węgrzech i stanowi około jedną trzecią średniej unijnej. Najwięcej na utrzymanie swoich domów w ubiegłym roku musieli wydać Francuzi – około 9800 Euro. Luksusowe nieruchomości w atrakcyjnych cenach, ale nie w Polsce Do niedawna na reprezentacyjny apartament gdziekolwiek poza granicami Polski mogły sobie pozwolić jedynie osoby z zasobnym portfelem. Dynamika rynku mieszkaniowego Europy sprawiła, że teraz o wiele lepiej można zainwestować wolne środki za granicą niż w kraju. Przeglądając internetowe oferty możemy zauważyć, że kawalerka w Warszawie kosztuje obecnie około 350 – 400 tysięcy złotych. Tymczasem luksusowy dziewięćdziesięciometrowy apartament na hiszpańskim wybrzeżu możemy kupić za taką samą kwotę. Jeśli dobrze poszukamy to za mniej niż sto tysięcy Euro uda nam się kupić nawet dwa 70-metrowe lokale w bułgarskim Słonecznym Brzegu. Serwisy branżowe podkreślają, że o wiele lepsze mieszkania w cenach porównywalnych lub niższych od tych w stolicy Polski kupimy na przykład w Berlinie. Pięćdziesięciometrowy apartament, który zadowoli nawet najbardziej wymagających kosztuje niewiele ponad 50 tysięcy Euro. W centrum Warszawy takie mieszkanie kosztuje nawet milion złotych. Jeśli ktoś lubi wypady z Wielką Wodę to w cenie warszawskiej kawalerki może nabyć na przykład apartament o powierzchni od osiemdziesięciu do stu metrów w atrakcyjnej lokalizacji na Florydzie. Niektóre apartamenty znajdują się także w zamkniętych, chronionych i dobrze wyposażonych osiedlach nad samym oceanem. Jeszcze taniej jest w Brazylii, gdzie wbrew pozorom życie nie jest droższe niż w Europie. Na starym kontynencie poza Bułgarią i Hiszpanią atrakcyjne oferty znajdziemy również w Chorwacji, która z roku na rok zyskuje na popularności nie tylko wśród turystów. To lokalizacja szczególnie warta rozważenia, ponieważ po przyszłorocznej akcesji tego kraju do Unii Europejskiej ceny nieruchomości mogą poszybować w górę, a mieszkania staną się atrakcyjną lokatą kapitału. Plusy i minusy Polska na tle rynku mieszkaniowego Europy na chwilę obecną nie zachwyca tak jak w przypadku nieruchomości biznesowych, ale przyciąga inwestorów niskimi kosztami utrzymania mieszkań oraz życia. Z jednej strony rynek oferuje małe mieszkania w atrakcyjnych lokalizacjach, ale z drugiej bardzo często są one drogie w porównaniu z wielkimi stolicami europejskimi. Szansy na poprawę obecnej sytuacji należy upatrywać w stale zwiększającej się liczbie nowych mieszkań oddawanych do użytku w naszym kraju.
Ile było mieszkańców w 2004 roku, ile jest teraz? Jakie było i jest bezrobocie? Jak rozwijała się nasza gospodarka? W sobotę, 9 maja, obchodzony jest Dzień Europy. Polska członkiem Unii Europejskiej jest od 1 maja 2004 roku. Urząd Statystyczny w Gdańsku przygotował statystyki pokazujące, jak na przestrzeni 15 lat zmieniały się województwo pomorskie i Polska. Zestawienie Urzędu Statystycznego w Gdańsku przedstawiają województwo pomorskie, Polskę i Unię Europejską w 2004 oraz w 2018 lub 2019 roku. Liczba mieszkańców niewiele się zmieniła. Różnica między 2004 a 2019 rokiem: w województwie pomorskim wzrosła o 0,1 mln i wynosi 2,3 mln (15 lat wcześniej było 2,2 mln) w Polsce zmalała o 0,2 mln i wynosi 38 mln (było 38,2 mln) W Unii Europejskiej wzrosło z 492,6 do 513,5 mln, ale nie ma się co dziwić, bo przybyło państw członkowskich Wzrosła przeciętna długość życia: w województwie pomorskim o 2,8 lat (z 75,4 do 78,2) w Polsce także o 2,8 lat (z 74,9 do 77,7) w Unii Europejskiej o 2,6 lat (z 78,4 do 81) Mocno spadło bezrobocie: w województwie pomorskim aż o 17,1 proc. (w 2004 roku było 19,9, jest 2,8 - dane sprzed epidemii koronawirusa) w Polsce o 16,1 proc. (z 19,4 na 3,3) w Unii Europejskiej o 3 proc. (z 9,4 na 6,4) W województwie pomorskim i Polsce jest obecnie więcej osób z wyższym wykształceniem, mniej niepracujących i nieuczących się w wieku 15-24 lata niż w 2004 roku. Największe dysproporcje w przypadku województwa pomorskiego i Polski pojawiają się, gdy mówimy o PKB, które określa rozwój gospodarczy regionu czy kraju. Wzrost w obu przypadkach jest więcej niż 100-procentowy. PKB na 1 mieszkańca w Euro wynosi: w województwie pomorskim 12 600 w 2018 roku, w 2004 było 5 297 w Polsce 12 900 w 2018 roku, w 2004 było 5 395 w Unii Europejskiej 31 000 w 2018 roku, w 2004 było 22 500 ZOBACZ CAŁE ZESTAWIENIE URZĘDU STATYSTYCZNEGO W GDAŃSKU